James Bond

mateusz4razyprosze

Chyba najbardziej znane produkcje z Wielkiej Brytanii. Wstyd sie przyznać, ale dopiero dzisiaj obejrzałem pierwszy film z cyklu. Co wy o nim myślicie? Kto wg. was zagrał Bonda najlepiej?

LukiSacz

Ja niestety widziałem tylko Quantum of Solace i powiem, że jest całkiem niezły. Ale 'profesjonalnie' będę mógł się wypowiedzieć nt. serii po obejrzeniu wszystkich części, a to planuję na wakacje.

SimonStorm

Widziałem niejedną część przygód Jamesa Bonda i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że moim zdaniem większość filmów to bardzo udane produkcje. Moje ulubione to zdecydowanie te, w których odtwórcą głównej roli był Pierce Brosnan. Starsze filmy, mimo, że wciąż bardzo dobre - są już nieco archaiczne, natomiast jeżeli chodzi o dwie najnowsze odsłony, to Casino Royale trzymał dobry poziom (choć wniósł do serii nieco inny, niekoniecznie lepszy, klimat - to trzeba zaznaczyć), natomiast Quantum of Solace był dla mnie nieco nudnawy. Natomiast oceniając Jamesa Bonda jako serię, można powiedzieć, że jest to jedna z najbardziej znaczących jeżeli chodzi o brytyjskie kino akcji.

maffi007

omila7

Moim zdaniem Roger Moore byl najlepszy ... chociaz Pierce Brosnan tez byl niezly.

ment200

I ten niezapomniany skok przez rzeke samochodem Very Happy

Liczyhrabia

Troszkę odkopię ten temat, ale Maffi - nie zgodzę się z Tobą, że nowy Bond jest najgorszy. Myślę, że Craig obiektywnie mówiąc świetnie poradził sobie z rolą Bonda (żeby nie powiedzieć - najlepiej), a nowe odcinki traktują o nieco bardziej przyziemnych tematach (w porównaniu chociażby z Moonrakerem, czy Człowiekiem ze złotym pistoletem). Twórcy słusznie unowocześnili Casino Royale, zamiast stylizować scenerię na początki Bonda - Bond to przecież nowinki technologiczne i futurystyczne wynalazki, a nie dokument historyczny. Także śliślejsze powiązanie CR z QOS to dla mnie pewna pozytywna nowość - jeżeli nie oglądałeś CR, nie dziw się, że QOS nie dotarło do Ciebie Smile

A co do Bonda blondyna... kobiety nie narzekają Razz

maffi007

Nie zgadzam się z tobą kolego. Nowy Bond jest sztuczny jak chińskiej produkcji drzewko przeznaczone do zestawu LEGO (w nie tylko mojej opinii). Gra sztucznie, no i na dodatek BLONDYN - bez jaj, Bond musi mieć ciemne włosy.

Liczyhrabia

Na pewno kazdemu kolejnemu Bondowi bedzie coraz ciezej pozbyc sie "sztucznosci", w koncu wiadomo, że pierwszy miał najłatwiej, a każdy kolejny coraz trudniej, ciąży na nich presja poprzedników i wykreowana przez nich sylwetka agenta 007. I chodz zgadzamy sie tutaj, ze sie nie zgadzamy Very Happy

powtorze - Daniel Craig, wg mnie, wywiazuje sie ze swojej roli bardzo dobrze Smile